Nie sprawdzili, czy auto jest kradzione
Strażnicy odholowali z ulicy skradzione auto i kazali za to płacić właścicielce. Nie sprawdzili, czy było kradzione, bo nie mają do tego prawa
Pani Magdzie złodziej ukradł samochód sprzed domu na Ochocie. Ale przejechał nim tylko kilka kilometrów, bo w baku zabrakło paliwa. Porzucił więc renault na środku al. Niepodległości.
Tam natknęli się na niego strażnicy i podjęli decyzję o natychmiastowym odholowaniu pojazdu na miejski parking.
– Gdy zgłosiłam kradzież, policjanci odesłali mnie do straży miejskiej. Za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta