Korkowa katapulta
Historycy na próżno strzępią języki na ten temat, na próżno wypisują morze atramentu, dowodząc, że pierwsze na świecie wino musujące powstało w zakonie benedyktynów pod wezwaniem św. Hilarego w Limoux w Langwedocji w 1531 roku.
Potomek tego trunku do dziś jest tam produkowany pod nazwą Blanquette de Limoux. Ale kogo to obchodzi?
Przecież wszyscy i tak wiedzą, że rodzicem szampana jest zakonnik z innego zgromadzenia benedyktynów, w Hautvillers, ojciec Pierre Perignon, znany jako Dom Perignon. W tej wersji, oficjalnej, historia szampana rozpoczęła się około 1690 roku. A tak na marginesie, Dom Perignon wcale nie cenił swojego wynalazku, nie poważał bąbelków, brakowało mu w nich dostojeństwa.
I rzeczywiście od samego początku trunek ten stał się przeciwieństwem powagi. Dziś kojarzy się z szampańskim nastrojem, szampańską zabawą, szampańską kobietą, szampańskim stylem, frywolnością, fetą, jubileuszem.
W XVIII stuleciu Anglicy nazywali szampana niepoważnym winem. Nie byli odosobnieni w tym mniemaniu. Ich zdanie podzielał rodowity Szampańczyk, kupiec winny Bertin du Rocheret, który nazywał ten trunek ohydnym, uzasadniając to tym, że „bąbelki przystoją tylko piwu”. Ówcześni znawcy win oraz osoby dobrze urodzone i wychowane nazywały szampana diabelskim winem i korkową katapultą.
Ale historia uwielbia paradoksy. Ta zła sława wyszła szampanowi na dobre. Sprawiła, że „niepoważne wino” zyskało popularność na rozbawionym francuskim dworze. A ponieważ w XVIII wieku Francja dyktowała światu, co uchodzi, a co nie, była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta