Bez paniki i bez oczekiwań
Stołeczne zespoły szukają słuchaczy na odległych, niekiedy egzotycznych rynkach. Wychodzi im całkiem nieźle. Komety wróciły z Meksyku, Marcin Wasilewski ze swoim trio rzuca na kolana USA, The Car Is On Fire przygotowują się do trasy po Japonii
dominika wĘcŁawek
Powyżej oczekiwań – tak o reakcji latynoskiej publiczności na występy Komet mówi lider zespołu Lesław. Warszawska grupa, konsekwentnie podążająca ścieżką rockabilly, niedawno wróciła z trasy po Meksyku. W maju przyszłego roku wracają za ocean – czeka ich seria występów w słonecznej Kalifornii, gdzie zostali zaproszeni przez licznych w tym rejonie latynoamerykańskich fanów.
Świat się upomniał
The Car Is On Fire, prekursorzy indie-rocka w Polsce, pół roku temu wydali płytę „Lake & Flames“ w Japonii. Znaleźli się tam dzięki wytwórni Thistime Records, której szefom spodobały się zamieszczone w Internecie nagrania.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta