Święty Mikołaj jedzie na kredycie
Banki zachęcają konsumentów do zaciągania świątecznych pożyczek. Okazuje się jednak, że proponowana w reklamach oferta nie różni się niczym od tej dostępnej przez cały rok
agnieszka grotek
Pieniądze na święta raz-dwa? Czemu nie?” lub „Wszyscy biorą na święta, weź i ty” – takimi hasłami reklamowymi bankowcy zachęcają do brania kredytów przed Bożym Narodzeniem.
Kuszą też niskim oprocentowaniem, wysoką kwotą pożyczki (nawet 100 tys. zł) i uproszczonymi formalnościami – nie są potrzebne zaświadczenia o zatrudnieniu i poręczyciele.
– Nic tylko poderwać się z fotela i ruszyć do bankowego okienka lub zasiąść przed komputerem i wypełnić odpowiedni formularz – mówi Renata Kindler, która właśnie zastanawia się nad zaciągnięciem pożyczki. Chętnych na takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta