Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co nam Dworzec Polski?

18 marca 2011 | Eko+ | Adrian Furgalski

PKP postanowiły powołać specjalną spółkę do zarządzania dworcami. To zbędne mnożenie biurokracji

Dworce kolejowe to obraz nędzy i rozpaczy. Na 2625 obiektów czynnych jest zaledwie 916 – to spadek o 590 w cztery lata. Z raportu NIK z 2008 r. wynika, że aż 87 proc. dworców nie zapewnia kompleksowej obsługi pasażerów, 40 proc. nie ma toalet, a tylko 5 proc. jest przystosowanych do obsługi niepełnosprawnych. Często bardziej niż dworzec przypominają kolejowe latryny w centrach miast.

Trudno przyrównywać nawet pucowany właśnie warszawski Dworzec Centralny odprawiający rocznie 7 mln pasażerów do doskonale skomunikowanego berlińskiego Hauptbahnhof czy łączącego zabytkowy charakter z nowoczesnością londyńskiego St Pancras International. Polskimi dworcami trzeba się w końcu zająć, bo odstraszają od podróży koleją.

W związku z Euro 2012 i obawą przed wstydem przed zagranicznymi turystami coś drgnęło. W przysłowiowe „za pięć dwunasta" uruchomiono 1 mld zł z funduszy PKP, budżetu państwa i UE.

Udało się przyciągnąć kapitał prywatny do Katowic i Poznania. Modernizowanych jest 77 obiektów w 34 miejscowościach. Warto mieć na uwadze, że tylko 48 dworców...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8880

Spis treści
Zamów abonament