Pierwszy w historii Oscar za reżyserię dla kobiety
Kathryn Bigelow kilka razy zabiła ćwieka wielbicielom kina akcji, kiedy jej filmy opowiadały historie o rabunkach, przemocy, ekstremalnych sportach czy wojnie z męskiej perspektywy.
Do nakręcenia filmu "Hurt Locker. W pułapce wojny" skłoniło ją przeświadczenie, że niektórzy mężczyźni kochają wojnę i interesuje ich bycie bohaterami jedynie na wielką skalę. Opisała oddział saperów, który na 30 dni przed zakończeniem służby w Iraku dostaje ambitnego dowódcę. W ten sposób zapracowała na miano pierwszej kobiety, która otrzymała Oscara za reżyserię. Pokaz filmu w Iluzjonie w niedzielę o 17.30.