Blisko do podium
Dziś o 15.15 w Planicy pierwszy z pożegnalnych konkursów Adama Małysza
– Najważniejsze, że mocno nie wieje, więc da się skakać. Muszę się przecież dobrze z tą skocznią pożegnać – mówił Małysz po pierwszych lotach na mamucie w Planicy i obiecywał walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dla siebie i dla trenera Hannu Lepistoe, który leży w szpitalu w Lahti z podejrzeniem zawału serca.
Małysz przygotował niespodziankę dla Fina, teraz ma nadzieję, że być może trener przyjedzie za tydzień na pożegnanie do Zakopanego, ale to mało prawdopodobne. Rozmawiał z nim telefonicznie w środę, Lepistoe nie dawał poznać, że jest chory. Obiecał, że sam zadzwoni, jak tylko znów dadzą mu telefon.
Małysz na pytanie, czy w związku z chorobą trenera nie myślał o wycofaniu się z konkursów z Planicy, odpowiedział, że sam Hannu sugerował mu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta