Parada z Hucułami
Na wysokiej połoninie” w krakowskim Muzeum Narodowym pokazuje wielostronny obraz Huculszczyzny
Nareszcie zobaczyłam górala wystrojonego w „Czerwony pas, za pasem broń i topór, co błyszczy z dala"; obejrzałam okolice Prutu i Czeremoszu, rzek wspomnianych w jednej z naszych najpopularniejszych pieśni biesiadnych.
Dzięki krakowskiej ekspozycji „Na wysokiej połoninie" (kurator: Mirosław Kruk) zrozumiałam powody młodopolskiej, i późniejszej, z okresu międzywojnia, fascynacji folklorem Karpat Wschodnich, które po 1918 roku należały do Polski. Tam było egzotycznie i wieloetnicznie, a zarazem jakoś swojsko. Huculskie rękodzieło budziło podziw starannością wykonania, rygorem kompozycyjnym oraz... zdumiewającym pokrewieństwem z innymi starożytnymi kulturami.
Pokaz w Muzeum Narodowym jest wielostronny, bogaty – ponad 800 obiektów, od fotografii poprzez rzemiosło, malarstwo po stroje, ozdoby, przedmioty kultu religijnego. Dopełnienie stanowi kilka inscenizacji (np. wnętrze chaty)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta