Skrzynek brak, śledztwo stop
Biegli nie mogą wydać ekspertyzy bez zbadania rejestratorów z Tu-154. Skrzynki są w Moskwie, a Rosjanie milczą
Czarne skrzynki z rozbitego pod Smoleńskiem polskiego samolotu Tu-154 wciąż są niedostępne dla polskich śledczych. Rosjanie nie odpowiedzieli, kiedy je zwrócą, wypożyczą albo chociaż pozwolą je zbadać w Moskwie. – Nie mamy w tej sprawie żadnego stanowiska strony rosyjskiej – przyznaje „Rz" kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Polacy do tej pory otrzymali jedynie kopie nagrań zarejestrowanych przez czarne skrzynki tupolewa. Śledczy mają też stenogramy.
A biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, którzy na zlecenie prokuratury mają wydać opinie w sprawie nagrań, muszą też zbadać przechowywane w Moskwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta