Ostatnia próba reformowania finansów publicznych
ZYTA GILOWSKA: Zmiany, o jakich myślałam, wchodząc pierwszy raz do tego gabinetu, są innego rodzaju niż zmiany, które zdążyłam przygotować na pierwszą podatkową konferencję prasową.
Jakie były te pierwsze, najważniejsze pani pomysły?Gdy już tu się znalazłam, miałam na uwadze dwie grupy problemów. Po pierwsze, reforma finansów publicznych. To sformułowanie zostało zarezerwowane na określenie najrozmaitszych przedsięwzięć, których bezpośrednim celem jest ograniczanie wydatków. Tak to pojmowali wicepremierzy Kołodko i Hausner. Ja od 12 lat myślę o reformie w inny sposób. Mnie chodzi o reformę instytucjonalną, o nowy kształt organizacyjny sektora finansów publicznych. Jego efektem ma być lepsze zarządzanie oraz sprawniejsze i nowocześniejsze kontrolowanie przepływów finansowych. Celem reformy jest uczynienie finansów publicznych przejrzystymi przez ich skonsolidowanie i przywrócenie państwu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta