Spokojniejsza przyszłość
Tomasz Sikora: "Nareszcie", a potem popatrzyłem w niebo. Wszystkie biegi na igrzyskach, oprócz sprintu, przegrałem na strzelnicy i chciałem podziękować Bogu, że tym razem wszystko było dobrze. Mierzyłem bardzo długo, nie chciałem popełnić tych błędów, co wcześniej.
Co się stało przy ostatnim strzale?Chybiłem minimalnie, zabrakło nie więcej niż pół centymetra. Sam się sobie dziwię, że udało mi się tak dobrze skoncentrować przed finałową serią. Wiedziałem, że trzecia i czwarta wizyta na strzelnicy będą kluczowe i stojąc przed tarczą myślałem tylko o niej. Pilnowałem swojego rytmu, nie patrzyłem nawet jak strzelali rywale. Dopiero wybiegając na rundę karną, po założeniu karabinu, zobaczyłem, że Ole pomylił się dwa razy. Gdybym widział, że nie trafia, pewnie też miałbym kłopoty.
Współpracował pan z Bjoerndalenem na trasie czy po prostu on...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta