Pół centymetra do złota
Trener Roman Bondaruk rzucił się sprintem w kierunku strzelnicy, krzycząc: "Ustaw się za Bjoerndalenem!". Jego asystentka Nadia Biłowa wolała nie patrzeć. Pochyliła głowę, chowając się pod kapturem. Tomasz Sikora właśnie przygotowywał się do najważniejszej serii strzałów w swojej karierze.
W magazynku ostatnie pięć nabojów, pięćdziesiąt metrów przed nim pięć czarnych krążków, do mety trzy kilometry. Poprzednie trzy strzelania były bezbłędne, co Polakowi zdarzyło się na tych igrzyskach pierwszy raz. Teraz ręce drżały nie tylko od zmęczenia. Sikora wiedział, że medal, może nawet złoty, jest bardzo blisko.
Patrz na plecyNa strzelnicę wbiegli we dwóch: Polak i Ole Einar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta