Rząd wciąż nie ma planu reformy finansów publicznych
- Moim zdaniem prawdziwa reforma finansów publicznych powinna polegać na wyeliminowaniu z życia publicznego zadań, które generują koszty, przeniesieniu ich do sfery prywatnej lub zlikwidowaniu - twierdzi Mirosław Gronicki, ekonomista, minister finansów w rządzie Marka Belki
Rz: Ekipa Donalda Tuska chce rozpocząć reformę finansów publicznych w 2009 roku. W jej wyniku udział wydatków publicznych w PKB ma spaść w 2011 roku z 42,3 proc. PKB obecnie poniżej 40 proc. Czy takie ograniczenie można nazwać reformą?
Mirosław Gronicki: Nie nazwałbym takiej zapowiedzi reformą. Moim zdaniem prawdziwa reforma powinna polegać na wyeliminowaniu z życia publicznego zadań, które generują koszty, przeniesieniu ich do sfery prywatnej lub zlikwidowaniu. Państwo powinno się skupić na tym, aby świadczyć na najwyższym poziomie usługi w zakresie bezpieczeństwa, wojska, podstawowej edukacji i opieki zdrowotnej. Reszta powinna przejść w prywatne ręce. Na razie mówienie o ograniczeniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta