Swój człowiek w komendzie
Rapacki pociągnął swojaka – tak wrocławscy policjanci mówią o awansie byłego szefa na komendanta głównego
Gdy PO wygrała wybory, Grzegorz Schetyna został ministrem spraw wewnętrznych i administracji, a Adam Rapacki – wiceministrem odpowiedzialnym za policję, awans Matejuka stał się oczywistością. W końcu zna ich dobrze z Wrocławia. I tak jak Rapacki jest policyjnym emerytem. – Nareszcie fachowcy z Wrocławia trafiają na właściwe miejsce – podinspektor Irena Dykier, szefowa NSZZ Policjantów na Dolnym Śląsku, blisko siedmioletnią współpracę z byłym komendantem wojewódzkim wspomina jak najlepiej. – I na taką liczymy teraz, choć wiemy, że będzie miał ciężko.
Dwaj przyjaciele z komendy
Wiceminister Rapacki, tak jak w 2000 r., znów ma obok siebie człowieka, który zawdzięcza mu błyskawiczny awans. Wtedy Rapacki kierował policją dolnośląską.
Odkrył Matejuka, awansując go na szefa komendy miejskiej. A gdy Rapacki trafił do Komendy Głównej na wiceszefa polskiej policji, Matejuk zajął jego miejsce – szefa na całym Dolnym Śląsku.
– To policjant doświadczony jak mało kto – wrocławscy oficerowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta