Domino
Na początku – jak w każdym podręczniku historii – była Grecja. Jeszcze rok temu agencje ratingowe dawały jej ocenę „A”, co oznaczało: kupujcie śmiało greckie obligacje, wasze oszczędności będą całkowicie bezpieczne. Ateny były chronione przed kłopotami magiczną tarczą, bo należały do strefy euro. A w strefie euro mogło wprawdzie dochodzić do recesji i kryzysów, ale na pewno nie mogło dojść do bankructwa żadnego kraju.
Tak przynajmniej sądzono do roku 2010. Wtedy okazało się, że grecki deficyt budżetowy jest w rzeczywistości o połowę większy, niż twierdził rząd. Niby nic nowego –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta