Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezydent suwerennej Polski

10 grudnia 2010 | Publicystyka, Opinie | Piotr Gursztyn
Ryszard Legutko i prezydent Lech Kaczyński 12 kwietnia 2007 r.
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Ryszard Legutko i prezydent Lech Kaczyński 12 kwietnia 2007 r.

Według Lecha Kaczyńskiego silne państwo to takie, które nie boi się bronić swojej tożsamości – o spuściźnie zmarłego prezydenta jego były doradca Ryszard Legutko opowiada Piotrowi Gursztynowi

Rz: Czy w polskiej polityce istnieje zjawisko, które można nazwać spuścizną Lecha Kaczyńskiego?

Ryszard Legutko: Tak, bo to był prezydent zupełnie różny od swoich poprzedników. Lech Wałęsa był prezydentem, za którego panował straszny bałagan i działy się dziwne rzeczy. Aleksander Kwaśniewski był wyrazistym prezydentem, ale którego prezydentura stanowiła ożenek PRL z III RP, co z konieczności nie powinno ją czynić inspirującą w wolnej Polsce. Lech Kaczyński był inny pod każdym względem – personalnym, ideowym, formacyjnym itd. Nawiązywał do tradycji jeszcze przedpeerelowskiej. Miał wyraźną koncepcję państwa, ideę suwerenności, ciągłości historycznej, wyraźną koncepcję polityki zagranicznej. To było odmienne od tego, co prezentowali jego poprzednicy, i wszystko wskazuje, że też i od obecnego prezydenta.

Czy te różnice można nazwać spuścizną? Może to tylko odmienność poglądów i osobowości?

To coś więcej niż odmienność. To była przemyślana intelektualna koncepcja wyrosła z refleksji nad państwem polskim i nad jego historią. Nikt z dotychczasowych prezydentów takiej koncepcji nie miał. Przekładała się ona najwyraźniej na politykę zagraniczną i politykę historyczną, lecz także miała swoje skutki w polityce społecznej.

Na razie o spuściźnie prezydenta Kaczyńskiego mówi się jedynie w kontekście sporu o nią.

To...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8799

Spis treści

Po godzinach

Amerykański gangsta rap
Anioł nad morzem ****
Baba w pióropuszu
Balet dla najmłodszych
Duch dilera krąży nad Tokio
Duch Świąt na scenie
Festiwal zakończony muzyką Bacha
Filmowi ulubieńcy i ich melodie
Genialna kreacja Mai Komorowskiej
Gorsza siostra mocuje się z toksyczną rodziną
Indiana Jones walczy z Bruce’em Lee
Jazz nieprzewidywalny
Jeden bilet na mnóstwo projekcji
Karp zrobi się sam
Kruche piosenki
Królestwo zwierząt ****
Królowie luzu
Malarz myślący
Manipulator oszukany
Mistrzowie depresji
Mistrzowie w starciu z klasyką
Między Warszawą a Sejnami
Na straży praw człowieka
Nie przeocz
Nuty jak krople perfum
O czym mówią zwierzęta...
Obrazy poza czasem
Okrutniejsze od mężczyzn
On i ona już nie są razem
Ostatni film w ostatnich dniach
Pożegnanie z retro
Przyjaciółki gotowe na wszystko
Rozmowy o kinie w teatrze
Rozmowy w fińskiej saunie
Schronienie ***
Stylowo i z humorem
Tajemnica tajemnic: dzieje homo sapiens
Tajemnice Pucciniego
Taka wystawa jest tylko raz w roku
Taniec klasyczny razy trzy
Tryptyk filmowy Marleny Dietrich
Utwór pisany latami
Wielki Gwóźdź i nie tylko
Wino, wędliny, sery i edukacja. nowe miejsce: Superiore
Wojny na parkiecie
Yeti i wyścigi reniferów
Z Mikołajem na sportowo
Z wszczepionym swingiem
Zagrają - kino
Zagrają - muzyka popularna
Zagrają - muzyka poważna
Ziemia, czyli piłka w grze
Ziomoty i Milipanty
Zrozumieć młode pokolenie
Śmiechy do białego rana
Świąteczne ozdoby z historią w tle
„Cicha noc” na wiele gardeł i saksofon
Zamów abonament