OFE: potrzebny wzrost efektywności
Większość ekonomistów wciąż popiera obecny kształt systemu emerytalnego wraz z kapitałową jego częścią
Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku ekonomiści byli oburzeni propozycjami minister pracy Jolanty Fedak i ministra finansów Jacka Rostowskiego, którzy proponowali obniżenie składki trafiającej do funduszy emerytalnych (z 7,3 do 3 proc. wynagrodzenia). Ponad 30 z nich podpisało się wtedy pod listem do premiera w tej sprawie.
Dziś ekonomiści już aż tak mocno nie bronią reformy emerytalnej. Większość co prawda wciąż jest zdania, że OFE powinny pozostać częścią systemu emerytalnego, ale nie wykluczają czasowych korekt. Wśród nich może być wprowadzenie specjalnych obligacji emerytalnych przekazywanych do OFE zamiast części składki w gotówce. Powód? Sytuacja finansów publicznych.
Można odnieść wrażenie, że ekonomiści są przekonani, iż trzeba sięgać po radykalniejsze rozwiązania, które pomogą w krótkim czasie.
– Najszybciej na zmianę poziomu długu wpłynie przekwalifikowanie funduszy emerytalnych. Niezależnie od tego, jaką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta