Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z klubu na plac zabaw

29 maja 2009 | Życie Warszawy
Novika i Lexus   po mieście przemieszczają się z córką Niną na ręku. Dlatego wybierają lokale w sąsiedztwie placu zabaw bądź przynajmniej parku.  Z nami  spotkali się  w Regeneracji, nieopodal Morskiego Oka
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Novika i Lexus po mieście przemieszczają się z córką Niną na ręku. Dlatego wybierają lokale w sąsiedztwie placu zabaw bądź przynajmniej parku. Z nami spotkali się w Regeneracji, nieopodal Morskiego Oka

Kolektyw didżejski Beats Friendly od pięciu lat wyznacza nową jakość na polskiej scenie klubowej. Jego integralną częścią są Novika i Lexus. Wraz z ich dwuletnią córeczką oprowadzają nas po miejscach uciech tanecznych i kulinarnych, ale też... ogródkach jordanowskich.

Podróż po mieście zaczynamy od lokali muzycznych. Maciek „Lexus” Kasprzyk zaznacza, że jeśli chodzi o ich ilość, to jesteśmy w Europie. Gorzej jednak z jakością.

Tłok, brud i atmosfera

– Wnikliwi odnajdą miejsca ważne i kolorowe, wciąż jednak dominują klubowe „potańcówkownie” – ocenia didżej. Dlatego ma z Noviką kłopot z wytypowaniem ulubionego klubu.

– Widzimy, że miejsca w rodzaju Piekarni, dawniej ważnej dla kultury klubowej, odchodzą w cień. Warszawie znudziła się scena typowo house’owa. Ludzie chętniej pojawiają się dziś w lokalach, które mają surowe wnętrze, prostą didżejkę czy nieskomplikowany bar, ale za to tworzą dobry klimat dla barwnej społeczności – mówi Lexus.

Z nutką żalu dodaje też, że parę ważnych miejsc go ominęło. Nie dotarł np. do cenionego (zwłaszcza przez fanów electropunku) praskiego zagłębia klubowego przy ul. 11 Listopada.

– Byliśmy świadkami powstawania Saturatora, potem Hydrozagadki, ale ze względu na aktywność wykluczającą nas z weekendowych rozrywek nie dane nam było sprawdzić, jak to się rozwija – wyjaśnia.

Dlatego wraz z partnerką najchętniej mówią o klubach, w których sami grają. Siłą rzeczy je znają najlepiej....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8331

Spis treści
Zamów abonament