Ptaki śpiewały z Brunhildą
Leśny teatr w Sopocie, który miał być atrakcją dla kuracjuszy, stał się sceną słynną w Europie. Nawet w czasie II wojny światowej odbywały się tu festiwale wagnerowskie
O powstaniu w 1909 roku Opery Leśnej zadecydowały zarówno przemyślane działania, jak i przypadek. Te pierwsze związane były z rozwojem Sopotu jako kurortu, który chciał przyciągnąć jak najwięcej gości. Teatry na wolnym powietrzu stały się w owym czasie popularne w Europie. W samych tylko Niemczech istniało ich około 60. Miał taką scenę również Ahlbeck na wyspie Uznam, rywalizujący z Sopotem o miano najatrakcyjniejszego kąpieliska nad Bałtykiem.
Spacer po lesie
Miejsce na Operę Leśną wybrano w sposób dość nieoczekiwany. W lutym 1909 roku reżyser Teatru Miejskiego w Gdańsku Paul Walter Schäffer, spacerując po leśnych wzgórzach wokół Sopotu, trafił na polanę otoczoną stokami, na których rosły drzewa. I stwierdził, że ma ona wspaniałą akustykę. O odkryciu poinformował burmistrza Sopotu Maksa Woldmanna i ten zapalił się do pomysłu stworzenia tam sceny. Napotkał jednak opór rady miejskiej, która wolała przeznaczyć pieniądze na budowę nowego domu zdrojowego. Po dyskusjach na teatr przeznaczyła jedynie skromną kwotę z nadwyżki budżetowej.
Budowa Opery Leśnej ruszyła jednak w kwietniu 1909 roku, a już 11 sierpnia widzowie mogli obejrzeć pierwsze przedstawienie. Na inaugurację wybrano „Obóz nocny w Granadzie”, zapomnianego dziś kompozytora Conradina Kreutzera, żyjącego na przełomie XVIII i XIX wieku. Dyrygował gdańszczanin Emil Schwarz,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta