Sąsiad idzie na badania
Czwarta w nocy, ktoś wali do drzwi. Otwieram – facet spod trzynastki. „Sąsiedzie – szepcze – to jest sprawa niecierpiąca zwłoki! Pan musi mi pomóc!”. Ręce mu się trzęsą, oczy wybałusza, grzech takiego nie wpuścić. Siadamy w przedpokoju.
„Jest ktoś u pana?” – pyta nerwowo. „Tak, ale śpi” – odpowiadam. „Już wyłuszczam, pan się nie denerwuje, ale to jest dla mnie być albo nie być. Jak w »Makbecie«. Patrz pan, co znalazłem przy windzie!” – wyciąga z kieszeni wymiętolony wydruk z komputera, i podsuwa mi pod nos. Notka z Press.pl. „Telewizja Polska szuka firmy, która przez rok będzie badać programy telewizyjne”.
Patrzę na gościa, może kartki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta