Telewizyjny zamach na dobranockę
Stacje walczą o dzieci. Komercyjne telewizje zaczynają nadawać bajki w porze emitowanej od pół wieku wieczorynki w TVP 1. Czy uda im się przejąć młodych widzów?
– Sama wychowałam się na wieczorynkach i dzisiaj się cieszę, że moje dzieci tak chętnie je oglądają – mówi „Rz” Maria Janicka z Warszawy, mama ośmioletniego syna i sześcioletniej córki. – Zdarza nam się obejrzeć też jakąś bajkę na DVD czy pójść do kina, ale wieczorynka to podstawa.
– Dzięki temu, że jest zawsze o stałej porze, mogę tak ułożyć sobie dzień, żeby obejrzeć ją z córką. Wspólne oglądanie „Smerfów” czy „Gumisiów” to jedna z najprzyjemniejszych chwil w ciągu dnia – mówi Łukasz Andrzejewski z Poznania, ojciec sześcioletniej Klaudii.
Siła przyzwyczajenia
Punktualnie o 19 przed telewizorami w całym kraju zasiada dziś średnio ponad pół miliona dzieci w wieku od czterech do 15 lat. Wśród dzieci do dziewiątego roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta