Strażacy uratowali kościół Popiełuszki
– Nie wyobrażam sobie Żoliborza bez tego kościoła – mówi Tomasz Judycki, mieszkaniec Żoliborza. – Dzięki strażakom na szczęście nic wielkiego się nie stało.
Ogień pojawił się na dachu kościoła pod wezwaniem św. Stanisława Kostki po godz. 14. To jedna z najsłynniejszych świątyń w Warszawie – ks. Jerzy Popiełuszko głosił w nim swoje słynne kazania, a po tragicznej śmierci to właśnie obok niego spoczęły jego prochy.
Pożar gasiło sześć jednostek straży pożarnej. Jak twierdzą strażacy, jego przyczyną było zaprószenie ognia przez robotników, którzy remontowali jedną z wież.